Dzisiaj chciałam pójść rzucić naleśnikiem, ale coto?
Naleśnikarni niema.:( No tak myślałam.Ale zobaczyłam ślady.
Najpierw myślałam że prowadzą na tablice.Jednak okazało się że trzeba iść na stadion.
Krucio opowiedział nam co się stało.
Zasnął bo był zmęczony więc się zdrzemnął a jak się obudził to
znalazł się na stadionie.Przez jakiś czas naleśnikarnia będzie na stadionie bo Krucio nie chce przenosić tych ciężkich rzeczy.Przynajmniej jest naleśnikarnia dalej oraz nowe zadanie.
Mamy do niego przyjść jutro i więcej dowiemy się.
Pa pa:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz