wtorek, 15 lutego 2011

"Opowiadanie króciutkie ale ciekawe"

"Rodziną może być każdy"

Była sobie dziewczyna o imieniu Kalimandi
miała tate mame, siostre i brata.Wszystko było dobrze
każdy pomagał, wydawało się że to będzie trwać wiecznie, lecz się mylili.
Doszło do konfliktu w którym dzieci odeszły i Kalimandi została.
Jej siostra i brat sami chcieli odejść bo im się
rodzina niepodobała.
Było przez pare dni dobrze aż nagle w domy wybuchł pożar.
Kalimandi wychądźc z łóżka jak wstała to była obkrążona ogniem.
Wybiła okno i szybko poszła do jakieś budki telefonicznej po straż pożarną.
Przyszli Max i Ella, strażacy i telewizja.Udało im sie ugasić pożar i przeszukali teren lecz
rodzice zginęli.Byli akurat w pokoju gdzie wybuchł pożar.Kalimandi ucichła.Stała się ponura i wredna, w szkole sie nieuczyła, niezadbana i dotego bezdomna.Pewnego dnia przyszli Max i Ella by jej zaproponować nowy dom lecz ona nato że juz i tak niema rodziny i niema sensu.Oni na to że:"Wież przecież że twoją rodziną jest całe panfu, każdy kwiat kwitnący to przyjaciel, który przypomina ciebie.Nawet ja i max jesteśmy twoją rodziną każduy jest twoją rodziną"
Dziewczyna bardzo się ucieszyła i żyła szczęśliwie.
Nic jej nieprzeszkadzało ale planuje wyjechać jeszcze z panfu na zawsze.
Aby zwiedzać świat z Maxem i Ellą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Create your own Animation